Budowanie silniejszych powiązań z marką za pośrednictwem podłączonych urządzeń

Opublikowany: 2022-05-31

Uwaga redaktora: Poniżej znajduje się gościnny post Briana Wonga, założyciela i dyrektora generalnego Kiip.

Kiedy rozpoczęła się epoka informacji, nie było jasne, dokąd pójdziemy z tą nową technologią i co możemy lub powinniśmy z nią zrobić. Zarówno osoby fizyczne, jak i firmy próbowały wykorzystać to dla własnych korzyści, rzucając przedmiotami w ścianę, aby zobaczyć, co się przyklei. W reklamie oznaczało to brzydkie banery reklamowe i inwazyjne wyskakujące okienka, dające konsumentom negatywne spojrzenie na całą branżę. Jeszcze w 2016 r. wyniki ankiety wykazały, że 60% kliknięć w reklamę mobilną było przypadkowych – to niezbyt dobra wiadomość dla reklamodawców.

Jednak z biegiem czasu reklamodawcy wyciągnęli wnioski na swoich błędach i teraz próbują stworzyć wrażenia reklamowe, które konsumenci rzeczywiście lubią i cenią. Ponadto pojawienie się połączonych urządzeń daje reklamodawcom więcej możliwości tworzenia niezapomnianych wrażeń, a marki powinny uważać te technologie za przyszłość bardziej przyjemnego, zorientowanego na konsumenta podejścia. W 2016 roku Amerykanie spędzali prawie 11 godzin dziennie na swoich urządzeniach, a Rob Soderbery z Cisco przewiduje, że do 2020 roku 40 miliardów urządzeń zostanie podłączonych do Internetu Rzeczy. Możliwości tworzenia znaczącego zaangażowania za pomocą tych urządzeń są nieograniczone.

Łączenie z reklamą

Dla marek i reklamodawców to świetna wiadomość. Jesteśmy w stanie dotrzeć do miliardów ludzi za pośrednictwem różnych platform i urządzeń, jak nigdy dotąd, ponieważ najskuteczniejsze platformy już istnieją w ich domach i w ich dłoniach. W marcu Instagram osiągnął aż milion reklamodawców, którzy razem mają wygenerować 3,64 miliarda dolarów przychodów do końca roku. I pomimo rosnącego wykorzystania usług takich jak AdBlock, 77% osób twierdzi, że wolałoby filtrować reklamy, które do nich docierają, niż całkowicie blokować reklamy.

Więc co to oznacza dla nas, reklamodawców, którzy nie chcą już być złymi ludźmi?

Wszystko sprowadza się do odpowiedniego wykorzystania tej technologii z niekłamaną dbałością o konsumenta. Przeczytajmy między wierszami „reklam filtrowanych”: możemy zinterpretować ten termin jako reklamy, które są starannie dobierane i oferują klientom jakąś nagrodę za kontakt z nami. Nie pytaj, co Twoi konsumenci mogą zrobić dla Ciebie, ale Ty możesz zrobić dla swoich konsumentów. W tym miejscu marki mogą czerpać korzyści z wykorzystania marketingu jako usługi.

Marketing-as-a-service ma na celu zapewnienie konsumentom powodu do interakcji z marką lub firmą, który przyniesie im bezpośrednie korzyści. Nie chodzi już o to, aby coś powiedzieć Twojemu rynkowi docelowemu, ale o zrobienie dla nich kolejnego kroku, połączenie kropek i obsługę konsumentów z tym, czego potrzebują.

Ta praktyka staje się jeszcze bardziej efektywna, gdy przechodzisz z jednego urządzenia do kilku połączonych urządzeń. Czemu? Mała rzecz zwana danymi.

Dane jako zszywka

Ostatnio obserwujemy coraz więcej kampanii reklamowych opartych na danych. Kampanie te zazwyczaj obejmują od jednego do trzech kluczowych spostrzeżeń i tworzą wydarzenie na dużą skalę lub treść, która trafia do odbiorców. Jednym z przykładów jest kampania Always's #LikeAGirl, zainspirowana spostrzeżeniem, że tylko 19% ankietowanych uważa, że ​​wyrażenie „jak dziewczyna” ma pozytywne znaczenie. Kampania była silna i wciąż się rozwijała i często postrzegana jest jako wspaniały przejaw społecznej odpowiedzialności biznesu.

Ale chociaż takie kampanie są cenne, służą przede wszystkim marce. Kiedy marki wykorzystują dane do informowania o dużych kampaniach, sprzedają więcej produktów, przyciągają uwagę mediów i zdobywają nagrody, ale ich celem powinno być wykorzystanie danych, aby pokazać konsumentom, że zależy im na dodaniu wartości do swojego życia. Jako marki i reklamodawcy, po co się ograniczać?

Jeśli dane dają nam możliwość prawdziwego kontaktu z konsumentami na bardzo osobistym poziomie, dlaczego nie używać ich przez cały czas? Kiedy decydujemy się traktować dane jako codzienny sposób służenia naszym konsumentom, a nie coroczną ucztę, naprawdę widzimy, jak te relacje i lojalność wobec marki rozkwitają.

Lepszy sposób

Dane z podłączonych urządzeń są najbardziej użytecznym narzędziem dla reklamodawców w ich misji, aby reklamy były bardziej osobiste i trafne dla konsumentów. Zamiast bombardować konsumentów wyskakującymi reklamami, gdy szukają w Google „jak wymienić żarówkę”, warto skorzystać z podłączonej żarówki, którą zainstalowali w salonie, sterowaną za pomocą telefonu lub tabletu (znanego również jako koncentrator urządzenie)?

Dzięki danym z tych urządzeń centralnych możemy zobaczyć ich preferowane ustawienie oświetlenia i zaoferować im kupon na dekorację domową od Urban Outfitters, która pasuje do ich atmosfery. Inny przykład: podłącz do podłączonego grilla, aby zobaczyć, że uwielbiają czerwone mięso i zaoferuj im propozycje przepisów z przyprawami McCormick.

Im więcej urządzeń jest podłączonych do konsumentów, tym dokładniej możemy przyjrzeć się ich konkretnym zachowaniom i zaspokoić ich potrzeby. Dawno minęły czasy „Mad Men”, kiedy małe grupy na górze decydowały, czego chcą ludzie i sprzedawali im to. Szeroki wachlarz spostrzeżeń, które możemy uzyskać dzięki podłączonym urządzeniom, pozwala nam uniknąć błędnych spekulacji.

Korzystając z danych dostarczanych przez podłączone urządzenia, możemy pokazać konsumentom, że postrzegamy ich jako osoby, a nie tylko znaki dolara. Aby to zrobić, wymaga to jednak prawdziwego poświęcenia się odpowiedniemu śledzeniu danych.

Bycie odpowiedzialnym i dodawanie wartości

W listopadzie 2016 r. Spotify trafiło na pierwsze strony gazet z kampanią „Dzięki, 2016. To było dziwne”. W ramach kampanii zbadano każdy element danych użytkowników na platformie z ostatniego roku — w tym liczbę odtworzeń utworów, dobór list odtwarzania i strumienie wykonawców — i zebrano najbardziej wyróżniające się, możliwe do powiązania liczby, aby stworzyć niezwykle wciągającą i wyjątkową kampanię marketingową. Wysiłek był takim hitem, że platforma streamingowa powtórzyła to w okresie świątecznym 2017.

To strategiczne wykorzystanie danych znalazło idealną równowagę między szczegółowością a prywatnością, a Spotify sprawił, że jego użytkownicy czuli się widziani , a nie obserwowani. Od tego czasu Spotify nadal wykorzystuje swoje dane strumieniowe do koncepcji, takich jak listy odtwarzania Time Capsule, o których mówiło się na Twitterze, gdy pojawiły się we wrześniu. Powinno to być zawsze celem reklamy: odpowiedzialne wykorzystywanie danych w celu stworzenia jak największej wartości dla konsumentów. Dzięki podłączonym urządzeniom ilość danych wzrasta, podobnie jak nasza zdolność do skutecznego docierania do konsumentów i obsługiwania ich.

Dzisiejsza reklama dotyczy treści i doświadczeń. Połączone urządzenia mogą dać nam cenny wgląd w zachowania naszych konsumentów, pozwalając nam zaoferować im w zamian coś wartościowego. Poznając je w ten sposób, możemy kontynuować dążenie do bardziej symbiotycznej relacji marka-konsument.