Pisanie SEO od dawna nie żyje: poznaj intencje użytkownika
Opublikowany: 2021-10-21Kilka miesięcy temu napisałem artykuł zatytułowany „ 5 najlepszych edytorów treści dla SEO ”. Chciałem sprawdzić, czy różni redaktorzy treści podadzą spójne rekomendacje (nie zrobili tego), ale to nie wszystko.
Przepuściłem artykuł przez pięciu redaktorów treści, aby uzyskać najwyższą możliwą średnią ocenę. Chciałem sprawdzić, czy dzięki temu pozycja tekstu w Google będzie znacznie lepsza niż inne artykuły na naszym blogu.
Ze względu na charakter Onely jako technicznej agencji SEO, byłem pewien, że wszystkie aspekty poza „pisaniem SEO” są na równi.
Wiele z naszych artykułów zawiera mnóstwo linków zewnętrznych, co pomaga im uzyskiwać wyższą pozycję w rankingu, ale wiele innych artykułów nie otrzymuje tak wielu linków i nadal jest dobrze widocznych w wyszukiwarce Google. Miałem więc przyzwoitą próbkę różnych stron bloga do sprawdzenia.
Chociaż „5 najlepszych edytorów treści dla SEO” nie wypadło źle, nie wypadło wyraźnie lepiej niż inne artykuły na blogu, których nie pisaliśmy ściśle według sugestii edytorów treści.
To dało mi do myślenia. Narzędzia do optymalizacji treści opierają się przede wszystkim na tradycyjnych czynnikach „pisania SEO” , takich jak liczba słów, liczba nagłówków i, co najważniejsze, nasycenie słów kluczowych.
Czy to ma sens?
Bing, Yahoo i Yandex są niezbędne, ale dla większości z nas Google to wyszukiwarka, na której przede wszystkim chcemy zaimponować.
Od wielu lat przedstawiciele Google zniechęcają właścicieli witryn i autorów treści do używania sprzecznych z intuicją technik, aby poprawić pozycję ich treści.
Czy nadszedł już czas, aby skupić się tylko na zamiarze spotkania w wyszukiwarce? A jak to robimy?
Cel wyszukiwarki Google
Jeśli optymalizujemy, aby poprawić ranking, powinniśmy skupić się na tym, jak działa ranking – na tym, co ma robić. Jaki jest więc główny cel wyszukiwarki Google?
Systemy rankingowe Google zostały zaprojektowane tak, aby […] sortować setki miliardów stron internetowych w naszym indeksie wyszukiwania, aby w ułamku sekundy znaleźć najtrafniejsze, najbardziej przydatne wyniki i zaprezentować je w sposób, który pomoże Ci znaleźć to, czego szukasz dla.źródło: Google
Sądząc nie tylko z powyższego cytatu, ale z wielu zasobów dostarczonych przez Google i jego zwolenników, widzimy, że ich cel jest prosty: zapewnić wyszukiwarce najlepszą możliwą odpowiedź, tak szybko, jak to możliwe, w możliwie najbardziej precyzyjny sposób.
W odległej przeszłości algorytmy robiły to (a raczej mogły to robić), identyfikując słowa kluczowe i ich synonimy w celu dopasowania ich do zapytania wyszukiwania.
Ponieważ nigdy nie było to całkowicie jawne, skupiliśmy się na tym, JAK jest cel Google, zamiast koncentrować się na tym, CO chcą robić.
„SEO-pisarze” rozpoczęli inżynierię wsteczną technik „SEO writing”. Niestety, te techniki wydają się szybko tracić aktualność ze względu na to, jak szybko rozwijają się algorytmy i jak bardzo stają się one wyrafinowane.
Co sprawia, że pisanie jest „pisaniem SEO”
Chcę się skupić na tym, co my, jako twórcy treści, robimy w celu rankingu i czy:
- techniki te są pomocne dla użytkowników lub
- w oparciu o to, co działało w przeszłości, techniki te mają sprawić, że treść będzie bardziej widoczna w wyszukiwaniu.
To ostatnie wydaje się sprzeczne z intuicją, gdy weźmie się pod uwagę cel algorytmów.
Aby napisać ten artykuł, musiałem rozróżnić techniki pisania przydatne dla użytkowników od praktyk, które same w sobie nie pomagają użytkownikom, ale mogą być łatwiejsze do wykrycia przez wyszukiwarki. Eksperci wydają się wierzyć, że to dobra droga:
Myślę, że nadal będziemy zmierzać w kierunku treści, które obejmują powiązane tematy i oferują głębię, która jest nagradzana w porównaniu z treściami skupiającymi się na użyciu słów kluczowych.źródło: Joel Messner
Użycie słów kluczowych: matka „technik pisania SEO”. Jeśli kiedykolwiek musiałeś pisać tekst „zoptymalizowany pod kątem SEO”, prawdopodobnie słyszałeś o umieszczeniu głównego słowa kluczowego w:
- Tytuł,
- opis meta,
- adres URL,
- Pierwszy paragraf,
i tak dalej.
Ale to niekoniecznie najlepsza strategia:
Samo upychanie słów kluczowych w tytułach i nagłówkach, a także w tekście, generuje treści o niskiej jakości, które są bolesne do czytania i mogą nawet zaszkodzić rankingowi Twojej witryny.źródło: Renata Gwizdak
Wydaje się, że edytorzy treści SEO całkiem dobrze wybrali te techniki umieszczania słów kluczowych. Koncentrują się jednak również na innych rzeczach, takich jak:
- krótkie zdania,
- Prostota języka (np. unikanie użycia strony biernej),
- Dobry stosunek tekstu do podtytułu,
- Liczba linków zewnętrznych i wewnętrznych oraz
- Dostępność tekstu (np. obecność opisu alternatywnego).
Uważam, że te techniki odgrywają rolę w tym, czego szuka Google , tj. „przedstawiają najtrafniejsze, najbardziej przydatne wyniki w sposób, który pomaga znaleźć to, czego szukasz”.
Nie jest więc tak, że cały tekst zoptymalizowany pod kątem wyszukiwania jest nie do przyjęcia. Jednak niektóre z tych automatycznych zaleceń mogą być nieaktualne.
(…) Google nieustannie wprowadza innowacje i aktualizuje swoje algorytmy, aby stały się bardziej adaptacyjne, responsywne i inteligentne, dając ludziom bardziej trafne i wiarygodne informacje na podstawie ich zapytań. Google dba o pobieranie właściwych danych ze swojego indeksu wyszukiwania, aby zapewnić użytkownikom jak najlepsze wynikiźródło: Konstruct Digital
Rankingi Google a techniki pisania SEO
Przeprowadziłem mały, co prawda niedoskonały eksperyment, aby dowiedzieć się, czy najlepsze wyniki z Google skupiają się na technikach pisania SEO, takich jak:
- użycie słów kluczowych,
- Gęstość słów kluczowych i
- Obecność słowa kluczowego w tytule i pierwszym akapicie.
Oto trzy losowe artykuły najwyżej w rankingu, które porównałem z wynikami na dziesiątej stronie dla tych samych zapytań. Chciałem ustalić, czy frazy, dla których są klasyfikowane, faktycznie pojawiają się w tekście, tytule i pierwszym akapicie.
| Zapytanie: bezpłatna brytania | ||
| Najlepszy wynik | Pierwszy wynik z dziesiątej strony | |
| Ile razy używana jest dokładna fraza kluczowa | 2 | 12 |
| Czy hasło jest obecne w tytule? | nie | tak |
| Czy fraza kluczowa jest obecna w pierwszym akapicie? | nie | tak |
| Jaka jest liczba słów? | 6280 | 1024 |

| Zapytanie: objawy ciąży | ||
| Najlepszy wynik | Pierwszy wynik z dziesiątej strony | |
| Ile razy używana jest dokładna fraza kluczowa | 0 | 2 |
| Czy hasło jest obecne w tytule? | nie | tak |
| Czy fraza kluczowa jest obecna w pierwszym akapicie? | nie | tak |
| Jaka jest liczba słów? | 577 | 183 |
| Zapytanie: błędy javascript | ||
| Najlepszy wynik | Pierwszy wynik z dziesiątej strony | |
| Ile razy używana jest dokładna fraza kluczowa | 0 | 4 |
| Czy hasło jest obecne w tytule? | nie | tak |
| Czy fraza kluczowa jest obecna w pierwszym akapicie? | nie | tak |
| Jaka jest liczba słów? | 1300 | 311 |
Oczywiście słowa kluczowe, takie jak „objawy ciąży” i „objawy ciąży” (ten ostatni jest użyty w drugim przykładzie z pierwszej strony), są zamienne. Ale fakt, że powyższy tekst ranguje dla obu, dowodzi: nie musisz używać obu, aby oceniać oba. Algorytmy już dawno to rozgryzły.
Chociaż wyniki nie będą wyglądać dokładnie tak dla każdej pary wyników, tekst z dziesiątej strony jest ogólnie bardziej spójny pod względem używania zarówno dokładnych słów kluczowych, jak i ich odmian w zalecanych miejscach.
Nie oznacza to, że zalewają tekst słowami kluczowymi. Nie chodzi więc o to, że otrzymują kary w rankingu z powodu upychania słów kluczowych. Zamiast tego zapewniają gorsze wrażenia użytkownika, a uwzględnienie tych słów kluczowych nie przytłacza tego.
Oczywiście trzeba by również wziąć pod uwagę setki innych czynników rankingowych, potwierdzonych lub nie, aby wysunąć mocne twierdzenia na ten temat. Na przykład najwyższy wynik może mieć znacznie więcej linków zewnętrznych niż ten na 10. stronie. Ale przeprowadzenie takiego testu byłoby niezwykle trudne i niestabilne, nawet gdybyś pracował w Google i miał pełny dostęp do wszystkich danych.
Jaki jest wniosek? Nie wierzę, że gorsze wyniki w rankingu koncentrują się zbytnio na przestarzałych technikach optymalizacji, ale raczej chodzi o to, że najlepsze wyniki nie wydają się być zaniepokojone używaniem słów kluczowych we „właściwych” miejscach.
Zobaczmy, co SEO Onely mieli do powiedzenia na ten temat:
Słowa kluczowe w tytułach są nadal ważne, ale zdecydowanie nie wystarczają. Lepiej skupić się na ogólnej jakości treści na stronie; na przykład jego wyjątkowość i dostępność. Jeśli będziesz przepisywać to, co już zostało powiedziane, prawdopodobnie nikt (w tym Google) nie znajdzie w tym wartości. Jeśli jednak stworzysz wnikliwe treści, prezentowane w sposób dostępny dla wszystkich, możesz mieć szansę na zajęcie miejsca zarówno w rankingach Google, jak i w pamięci ludzi.źródło: Aleks Zarzycka
Testowanie różnych gęstości słów kluczowych może być ciekawym pomysłem i możesz się tym bawić, ale nigdy kosztem jakości treści. Po prostu stwórz dopasowany fragment treści odpowiadający oczekiwaniom użytkownika i naturalnie dodaj słowa kluczowe.źródło: Renata Gwizdak
Więc jeśli nie słowa kluczowe, jaki jest najlepszy sposób na zapewnienie sobie pozycji w danym temacie?
Cel wyszukiwania.
Nie jest łatwo zmierzyć wrażenia użytkownika ani to, czy intencja powyższych przykładów została spełniona. Mogę jednak subiektywnie wywnioskować, że wyniki znajdujące się na pierwszej stronie były ogólnie przyjemniejsze do wglądu niż na dziesiątej.
I jestem prawie pewien, że możesz powiedzieć to samo o wielu, jeśli nie wszystkich, doświadczeniach z korzystaniem z Google. Kiedy ostatnio dotarłeś nawet do czwartej strony i wróciłeś szczęśliwy?
Ponownie, potrzebowałbym ogromnego zestawu danych i zautomatyzowanego procesu, aby ten eksperyment miał wymierne wyniki. Niestety nie jest to w moim zakresie możliwości, więc argumenty przedstawione w tym tekście pozostają spekulatywne.
Poprosiłem jednak kilku ekspertów o wzięcie pod uwagę swoich obserwacji:
Możesz spędzać długie godziny na optymalizowaniu treści, przeredagowywaniu tytułów meta, ale twoje wysiłki są bezużyteczne, jeśli Google nie będzie w stanie odkryć danej strony i zobaczyć treści. Problemy z renderowaniem lub wewnętrznymi linkami mogą uniemożliwić indeksowanie Twoich treści. Strona powinna działać jak dobrze naoliwiona maszyna – twórcy treści powinni pisać wartościowe treści ukierunkowane na potrzeby i intencje użytkowników. Jednocześnie techniczne SEO powinno zapewnić, że Google może szybko wykrywać i indeksować treści.źródło: Maria Cieślak
Jaki jest kierunek aktualizacji algorytmu rankingu
Zgłębiając tezę, że algorytmy będą coraz lepsze w odgadywaniu intencji użytkownika i rozpoznawaniu, jak dobrze strony na nie odpowiadają, zbadałam również, co eksperci mają do powiedzenia na ten temat.
Przeszukałem sieć i poprosiłem naszych wewnętrznych ekspertów o opinię na temat przyszłych aktualizacji algorytmów.
Myślę, że Google nadal będzie koncentrować się na przetwarzaniu języka naturalnego. Ponieważ coraz więcej osób zaczyna się niecierpliwić dosłownie wszystkim (przyzwyczajamy się do dobrego, bardzo szybko), zrozumienie subtelności języka i uzyskanie odpowiednich wyników będzie kluczem do przyspieszenia procesu badania użytkowników.źródło: Aleks Zarzycka
Google tworzy swoje algorytmy z myślą o doświadczeniu użytkownika i jestem prawie pewien, że pójdą jeszcze dalej w tym kierunku. A użytkownik nie chce czytać od nowa tego samego, tylko z synonimami.źródło: Renata Gwizdak
Patrząc na historię aktualizacji i przy zawartości przez długi czas w centrum uwagi, następna duża aktualizacja algorytmu będzie bardziej prawdopodobna, aby zająć się doświadczeniem użytkownika.źródło: Sahil Gumber
Główne obszary, o których wspomnieli wyżej eksperci, to:
- Jakość treści,
- Wyjątkowość treści,
- Doświadczenie użytkownika i
- Przetwarzanie języka naturalnego.
Czy widzisz wzór? Wszystko koncentruje się na tworzeniu przydatnych treści, zarówno pod względem merytorycznym, jak i użyteczności. Tak więc, o ile tworzysz treści dla wyszukiwarki, a nie wyszukiwarki, wszystko powinno być w porządku. Paradoks, który musimy przyjąć, polega na tym, że pomagasz wyszukiwarce osiągnąć jej cele poprzez zadowolenie użytkownika!
Jak tworzyć treści dla swoich użytkowników
Jeśli nie mamy skupiać się na rozmieszczaniu słów kluczowych, jak możemy opracować strategię „pisania SEO”?
Cóż, kluczową rzeczą jest tutaj intencja użytkownika. Zamiast martwić się, czy słowa kluczowe pojawiają się w strategicznych miejscach, zadaj sobie następujące pytania:
- Czego użytkownicy chcą od mojego fragmentu treści?
- Czy w pełni wyjaśniam temat?
- Czy użytkownicy będą musieli przeprowadzić dalsze badania, aby uzyskać odpowiedzi?
- Czy prezentuję informacje w najlepszy możliwy sposób?
Słowa kluczowe powinny pojawiać się tam, gdzie pojawiają się naturalnie, w ten sposób służąc intencji użytkownika.
Mając na uwadze cel, jaki Google ma dla swoich algorytmów (koncentracja na potrzebach użytkownika, a nie na tym, co jest łatwe do zrozumienia dla wyszukiwarek), powinniśmy przestać skupiać się na mierzalnych rzeczach, takich jak gęstość słów kluczowych i ich rozmieszczenie, ale najpierw i zawsze myśl o użytkowniku.
