Godziny pracy SEO – 8 października 2021

Opublikowany: 2021-10-15

Oto podsumowanie najciekawszych pytań i odpowiedzi z godzin pracy Google SEO z Johnem Muellerem 8 października 2021 r.

Ukryj zawartość
1 Liczba zindeksowanych stron a autorytet witryny
2 Ocena głównego celu strony internetowej
3 Przekierowanie linków
4 Odzyskiwanie z podstawowych aktualizacji
5 linków w postach gościnnych
6 Cena produktu jako czynnik rankingowy
7 Przenoszenie adresów URL między mapami witryn
8 Treści wieloregionalne
9 Przekierowanie w przeniesieniu witryny
10 API i budżet indeksowania
11 JavaScript i pamięć podręczna Google

Liczba zaindeksowanych stron a autorytet witryny

03:52 „Więc kilka razy w przeszłości zalecałeś, aby duże witryny […] skupiały się na mniejszym zestawie stron […]. Witryna, nad którą teraz pracuję, mamy […] około 1000 stron, które nie mają żadnego ruchu, są stare, więc zalecam ich usunięcie. Ale jest pytanie, które nasz zespół programistów ma, że ​​sądzili, że im więcej stron Twojej witryny zindeksuje Google, tym wyższy autorytet przypisuje witrynie i niechętnie usuwają jakiekolwiek strony. Czy mógłbyś rzucić na to trochę światła?

Jak powiedział John: „Zdecydowanie nie jest tak, że jeśli masz więcej zaindeksowanych stron, uważamy, że Twoja witryna jest lepsza. […] Czasami warto zaindeksować dużo stron. Czasami są to przydatne strony, które zostały zaindeksowane w ten sposób. Ale nie jest to oznaką jakości w odniesieniu do liczby indeksowanych stron. A zwłaszcza, jeśli mówimy o […] 1000, 2000, 5000 stron, to ogólnie dość niska liczba dla naszych systemów. I nie chodzi o to, że powiedzielibyśmy, że 5000 stron jest lepsze niż 1000 stron. Dla nas to wszystko jest trochę jak, cóż, jest to mała strona internetowa i robimy to, co możemy tam wyciągnąć. I oczywiście mała strona internetowa jest względna. To nie tak, jakby powiedzieć, że to nieistotna witryna. Może i jest mały, ale może się przydać […]”.

Ocena głównego celu strony internetowej

10:03 „Ostatnim razem rozmawialiśmy o problemach z serwisem […] – to serwis e-commerce, na którym mamy materiały informacyjne i transakcyjne. […] Twoja rada polegała na rozdzieleniu tej treści trochę na strony zorientowane na transakcje i strony informacyjne. Więc mam inne pytanie dotyczące tego. Jeśli masz, powiedzmy, witrynę e-commerce i masz ogromny blog, magazyn lub coś w tym rodzaju, w którym masz mnóstwo informacji, ale jest to stara sekcja. Z drugiej strony masz wszystkie te strony produktów, kategorie i tak dalej. Czy więc ten ogromny blok z czysto informacyjnymi treściami nada całej witrynie coś w rodzaju informacyjnego akcentu lub charakteru, tak że Google mówi: och, nie jesteśmy pewni, czy jest to […] coś, w którym ludzie mogą uzyskać informacje, a nie kupować rzeczy, czy też jest ta ocena została przeprowadzona na podstawie liczby stron?”

John powiedział: „[…] Rozumiem, że jest to bardziej sprawa na poziomie strony. […] Wiele stron internetowych zawiera po prostu mieszankę różnych rodzajów treści. Następnie próbujesz dowiedzieć się, które z tych stron pasują do intencji osoby wyszukującej i odpowiednio je uszeregować. […]

To znaczy, często widzisz to w serwisach informacyjnych. […] Mają ostatnie wydarzenia, ale mają też działy na starsze wydarzenia, które miały miejsce, albo […] na inne duże wydarzenia, mają jakby wyizolowany dział archiwum. I to są bardzo różne intencje, jeśli chcesz czegoś naprawdę teraz, co się dzieje, lub jeśli chcesz jakiegoś rodzaju badań informacyjnych, treści typu wiecznie zielonego.

[…] Musimy spojrzeć na to z osobna , a nie mówić „och, to jest witryna badawcza, bo jest tu trochę treści badawczych”.

Przekierowanie linków

13:21 „Widzimy, że ludzie linkują do […] naszej, powiedzmy, podkategorii stron. Problem w tym, że […] nasze treści pojawiają się i znikają, co oznacza, że ​​czasami w niektórych kategoriach pojawia się więcej treści. Czasami treść zostaje usunięta. W ten sposób podkategorie mogą być tworzone i znikać. Widzimy wiele odesłań z linków zwrotnych, ponieważ prowadzą one do podkategorii, które już nie istnieją. Moje pytanie brzmi: czy można przekierować […] te linki do kategorii nadrzędnej. A jeśli tak zrobimy, jak to zrobimy – na przykład z 302? Niby tymczasowe przekierowanie, bo w przyszłości ta podkategoria może być ponownie zapełniana treścią, […] to nie jest stałe przekierowanie”.

John odpowiedział: „Więc jeśli zobaczymy, że to się dzieje na większą skalę, że przekierowujesz na poziom nadrzędny, prawdopodobnie zobaczylibyśmy to jako miękkie 404. […] I zamiast kodu 404 przekierowujesz, i może to jest lepiej dla użytkowników, ale widzimy to jako 404. […] Jeśli przekierowanie ma sens z punktu widzenia użytkownika, po prostu bym to zrobił.

[…] Jeśli chodzi o 301 lub 302, nie sądzę, żeby miało to znaczenie, bo albo zobaczylibyśmy to jako miękkie 404, albo jako kwestię kanonizacyjną. Jeśli jest to miękkie 404, kod nie ma znaczenia. Jeśli jest to pytanie kanonizacyjne, sprowadza się to do tego, który URL pokazujemy w wynikach wyszukiwania. A zazwyczaj ten z wyższego poziomu i tak będzie miał silniejsze sygnały, a my skupimy się na tym z wyższego poziomu. Więc to nie ma znaczenia, czy w tym przypadku jest to 301 czy 302.

[…] Jeśli zobaczymy to jako miękkie 404, […] spowolnimy indeksowanie tego konkretnego adresu URL, ponieważ nic tu nie ma […]. Jeśli postrzegamy to jako przekierowanie […], nie musimy tego indeksować codziennie, ponieważ skupiamy się na głównym adresie URL. Myślę więc, że w obu tych przypadkach spowolnilibyśmy indeksowanie tego adresu URL, dopóki nie otrzymamy nowych sygnałów, które mówią nam, że może to znowu coś nowego. […] To byłoby jak linkowanie wewnętrzne lub plik mapy witryny […]. I to byłby silniejszy znak, żebyśmy znów się czołgali. Ale myślę, że spowolnienie raczkowania byłoby podobne we wszystkich tych przypadkach.

[…] Myślę, że sama [aktualizacja] map witryn prawdopodobnie nie wystarczy. Naprawdę upewniłbym się, że wewnętrzne powiązanie jest również jasne ”.

Odzyskiwanie z aktualizacji podstawowych

18:34 „Więc około rok temu zauważyliśmy znaczny spadek ruchu. Po audycie […] wszystkie sygnały wskazywały, że strona ma problemy z jakością strony. Mogliśmy zająć się tymi problemami do lutego tego roku. A do czerwcowej aktualizacji podstawowej zauważyliśmy pewne wzrosty. Ale nadal nie jest to poziom, na którym byliśmy przed spadkiem rok temu. Więc moje pytanie dotyczy problemów z jakością witryny, jeśli tak było, czy jest to odzyskiwanie, którego możemy się spodziewać, czy też możemy spodziewać się większego odzyskiwania, jeśli uważamy, że rozwiązaliśmy wszystkie zidentyfikowane problemy […]?”

Jan powiedział: „[…] Nie chodzi o to, żebyśmy uważali to za sytuację, w której trzeba coś naprawić. Ale raczej […] jeśli pracujesz nad poprawą trafności swojej witryny, to […] masz lepszą witrynę. Czyli nie jest tak, że […] wrócimy do stanu poprzedniego. […] To nie jest takie samo, ani porównywalne z poprzednimi, więc trudno byłoby oczekiwać, że zmieni się do stanu, w jakim był przed […].

[…] Dzięki podstawowym aktualizacjom nie skupiamy się tak bardzo na pojedynczych kwestiach, ale raczej na ogólnym znaczeniu witryny . Może to obejmować takie rzeczy, jak użyteczność i reklamy na stronie, ale zasadniczo jest to ogólnie strona internetowa. I zwykle oznacza to również, na czym skupia się treść, sposób, w jaki przedstawiasz rzeczy, sposób, w jaki wyjaśniasz użytkownikom, co kryje się za treścią, na przykład jakie są źródła […] . Jeśli naprawdę chcesz, aby Google postrzegało Twoją witrynę jako coś znacznie lepszego, prawdopodobnie musisz również popracować nad stroną z treścią .

[…] Zastanów się, gdzie mogą znajdować się treści o niskiej jakości, gdzie użytkownicy mogą być zdezorientowani, gdy odwiedzają moją witrynę. I czy to zamieszanie jest czymś, co możemy rozwiązać w przypadku problemów technicznych, zmian w UX? A może rzeczywiście musimy zmienić niektóre treści, które prezentujemy?”

Linki w postach gościnnych

28:24 „[…] Jeśli [strona internetowa ma] post gościa, a Google nie wie, czy jest on płatny, czy nie, w jaki sposób Google określi, że [powinni] skorzystać z tego linku lub go nagrać? Jaka jest odpowiedź, żebyśmy byli bezpieczni ze wszystkich stron?”

Według Johna: „[…] Nasze wytyczne dotyczące linków i postów gości są takie, że nie powinny one być obserwowane . […] Naprawdę uważałbym, aby upewnić się, że linki nie są obserwowane, dzięki czemu zwiększasz świadomość, mówisz o tym, co robisz, robisz to, aby użytkownicy mogli przejść do Twojego strona. Ale zasadniczo jest to reklama Twojej firmy. Więc z tego punktu widzenia po prostu sprawiłbym, że nie będą podążać”.

Cena produktu jako czynnik rankingowy

32:25 „Jeśli istnieją dwie konkurujące witryny e-commerce, które sprzedają dokładnie ten sam produkt – jedna witryna oferuje produkt za 500 USD, a druga za 100 USD, wszystkie sygnały SEO są równe. Czy tańsza strona internetowa miałaby większe szanse na ranking, ponieważ jest taka różnica w cenie za dokładnie ten sam produkt?”.

John powiedział: „Tak więc czysto z punktu widzenia wyszukiwania w sieci, nie. Nie jest tak, że próbujemy rozpoznać cenę na stronie i wykorzystać ją jako czynnik rankingowy. Nie jest więc tak, że powiedzielibyśmy, że weźmiemy tańszą i uszeregujemy ją wyżej […].

Jednak wiele z tych produktów jest również wyświetlanych w wynikach wyszukiwania produktów, co może wynikać z przesłania pliku danych lub z tego, że rozpoznajemy informacje o produktach na tych stronach. A wyniki wyszukiwania produktów, nie wiem, jak są uporządkowane. Być może biorą pod uwagę cenę lub rzeczy takie jak dostępność […].

Tak więc z punktu widzenia wyszukiwarki internetowej nie bierzemy pod uwagę ceny. Z punktu widzenia wyszukiwania produktów jest to możliwe . Myślę, że trudna część SEO polega na tym, że te różne aspekty wyszukiwania są często łączone na jednej stronie wyników wyszukiwania, na której zobaczysz zwykłe wyniki internetowe, a może z boku zobaczysz wyniki niektórych produktów, a może zobaczysz jakąś mieszankę tego […]”.

Przenoszenie adresów URL między mapami witryn

34:04 „Jeśli mamy 200 plików map witryn, a 20% do 30% adresów URL przeskakuje z jednego pliku do drugiego co tydzień, jak złe może być? A może powinniśmy bezwzględnie przechowywać nasze adresy URL w tym samym pliku na zawsze?”

„[…] Naszą rekomendacją jest zwykle zachowanie tego samego adresu URL w tym samym pliku mapy witryny . Głównym tego powodem jest to, że przetwarzamy pliki map witryn w różnym tempie. Jeśli więc przeniesiesz jeden adres URL z jednego pliku mapy witryny do drugiego, może się okazać, że mamy ten sam adres URL w naszych systemach z wielu plików map witryn. A jeśli masz różne informacje dla tego jednego adresu URL – na przykład różne daty zmiany – nie wiedzielibyśmy, którego atrybutu użyć.

Z tego punktu widzenia, jeśli masz go zawsze w tym samym pliku mapy witryny, o wiele łatwiej jest nam powiedzieć, och, mamy tutaj informacje o tym adresie URL i możemy im zaufać, ponieważ są tylko tam. Więc to jest coś, w czym staram się unikać […] tych adresów URL losowo mieszających się. Ale jednocześnie zwykle nie przerywa przetwarzania pliku mapy witryny. I na pewno nie będzie to miało wpływu na ranking Twojej witryny. Tak więc w naszym systemie map witryn nie ma nic takiego, jak odwzorowanie jakości strony internetowej ”.

Treści międzyregionalne

38:13 „Pracuję w pionie informacyjnym. Mój zespół chce rozszerzyć naszą obecność na arenie międzynarodowej i wykonał pracę nad utworzeniem wieloregionalnych podkatalogów. W większości strony w różnych wydaniach wieloregionalnych będą wyglądać tak samo. Strony główne i strony z sekcjami, takie jak polityka czy styl życia, będą miały podobną treść, pomniejszoną o kilka elementów unikalnych dla regionu.

Artykuły są podchwytliwe. Niewiele możemy rozróżnić między wieloregionalnymi podkatalogami poza modułami z powiązanymi linkami, co powoduje, że martwimy się problemami z powielaniem treści. Jak Google radzi sobie z duplikatami treści w przestrzeni wiadomości? […] Treść pozostaje ta sama, ale elementy szablonu są inne. Czy powinien istnieć tylko jeden kanoniczny we wszystkich wieloregionalnych witrynach internetowych?”

Odpowiedź Johna brzmiała: „[…] Wygląda na to, że są to różne regiony w tym samym kraju i treść w tym samym języku. […] Jeśli są to różne kraje, to mamy do czynienia z aspektem geotargetowania, który odgrywa rolę, jeśli są to różne języki. Więc jeśli pracujesz, powiedzmy, w Europie i zajmujesz się Niemcami, Francją, Włochami czy czymś takim, to masz też inne języki.

[…] Ale jeśli mówisz o tym samym kraju, w tym samym języku, to […] jest trochę łatwiej, bo nie musisz się martwić o te wszystkie techniczne powiązania. Ale z drugiej strony problemy z duplikatami treści są znacznie bardziej widoczne. A jeśli chodzi o powielanie treści, trudnym aspektem w witrynach takich jak ta jest to, że zasadniczo konkurujesz ze sobą. A jeśli masz jeden artykuł z wiadomościami, który publikujesz w […] pięciu lub sześciu różnych witrynach regionalnych, wszystkie te różne witryny regionalne próbują pozycjonować dokładnie ten sam artykuł. A to może spowodować, że ten artykuł po prostu nie będzie w rankingu tak dobrze, jak w przeciwnym razie.

Z tego powodu polecam spróbować znaleźć kanoniczne adresy URL dla tych poszczególnych artykułów, aby naprawdę można było powiedzieć „cóż, mam ten jeden artykuł na moich pięciu regionalnych witrynach, ale jest to moja preferowana wersja, którą chcę zobaczyć w Szukaj'. A potem możemy skoncentrować całą naszą energię, wszystkie nasze sygnały, na tej jednej preferowanej wersji i możemy spróbować ją nieco lepiej uszeregować. To nie musi być cały czas w tej samej wersji. Tak więc z pewnością może być tak, że jeden artykuł z wiadomościami z jednego regionu jest kanoniczny, a inny artykuł z wiadomościami jest bardziej kanoniczny dla innego regionu. To, w jaki sposób wybierzesz region, który wybierzesz jako kanoniczny, zależy wyłącznie od Ciebie. […] Zwykle próbujesz dowiedzieć się, gdzie jest to najbardziej istotne, i wybrać tę wersję jako wersję kanoniczną. To dotyczy samych artykułów.

W przypadku kategorii, sekcji i stron głównych wydaje się, że jest to coś, w którym treść jest bardziej unikalna i bardziej specyficzna dla poszczególnych regionów. Z tego powodu starałbym się po prostu oddzielić te poziomy indeksu. Jeśli więc masz pięć różnych regionalnych witryn internetowych, ich stronę główną, sekcje kategorii, wszystkie będą indywidualnie indeksowane. A same artykuły z wiadomościami zostałyby przypisane do jednego z tych różnych regionów. Więc to jest podejście, które tam polecamy […].

I to podejście […] działa również w różnych nazwach domen. Więc jeśli masz różne domeny dla poszczególnych regionów, ale wszystkie są częścią tej samej grupy dyskusyjnej, nadal możesz dokonać tego kanonicznego przesunięcia w różnych wersjach. Jeśli robisz to w tej samej domenie z podkatalogami, to też jest w porządku”.

Przekierowanie w przeniesieniu witryny

44:34 „Jaki jest najlepszy sposób działania, gdy trzeba przekierować 301 wszystkie adresy URL do nowego zestawu adresów URL? Liczba stron przekroczy milion, a chcesz zminimalizować efekt piaskownicy? Jeśli występuje efekt piaskownicy, jak długo to może trwać? Czy stracimy pozycję w rankingu, której być może nigdy nie odzyskamy? Planujemy zrobić przekierowanie jeden do jednego i poprosiliśmy o przekierowania wsadowe, ale nie jest to możliwe, więc strony, obrazy, adresy URL itp. musiałyby zostać odwrócone w tym samym czasie”.

Jak powiedział John: „Dla mnie to brzmi jak tradycyjna sytuacja polegająca na przenoszeniu witryny. Przenosisz się z jednej domeny do drugiej i przekierowujesz wszystkie adresy URL ze swojej starej witryny do nowej, a my musimy sobie z tym poradzić […]. Po naszej stronie nie ma nic zdefiniowanego jako efekt piaskownicy, jeśli chodzi o przenoszenie witryny . Jeśli więc musisz przenieść witrynę, przenieś witrynę i przekieruj wszystkie swoje strony. Często najłatwiejszym sposobem jest przekierowanie wszystkich stron jednocześnie. Nasze systemy są również trochę do tego dostrojone, aby spróbować to rozpoznać. Kiedy więc widzimy, że witryna zaczyna przekierowywać wszystkie strony do innej witryny, spróbujemy ją przetworzyć nieco szybciej , aby jak najszybciej przetworzyć przenoszenie tej witryny. I na pewno nie jest tak, żebyśmy powiedzieli, och, robią przenoszenie strony, więc spowolnimy […]”.

Budżet API i indeksowania

46:13 „Mam witrynę internetową, która łączy się z interfejsami API po stronie klienta, aby uzyskać dane. Czy te adresy URL są uwzględnione w budżecie indeksowania? Jeśli zabronisz tych adresów URL, […] czy spowoduje to jakieś problemy?”

„[…] Jeśli te interfejsy API są uwzględniane podczas renderowania strony, to tak, zostaną uwzględnione w indeksowaniu i będą wliczane do budżetu indeksowania zasadniczo dlatego, że musimy indeksować te adresy URL, aby renderować stronę. Możesz je zablokować za pomocą pliku robots.txt, jeśli wolisz, aby nie były indeksowane ani używane podczas renderowania. Całkowicie zależy od ciebie, jeśli wolisz to robić. Zwłaszcza jeśli masz interfejs API, którego utrzymanie jest dość kosztowne lub zajmuje dużo zasobów, to czasami ma to sens.

Trudną częścią, jak sądzę, jest to, że jeśli zabronisz indeksowania punktu końcowego interfejsu API, nie będziemy w stanie wykorzystać żadnych danych dotyczących zwracanych interfejsów API do indeksowania. Jeśli więc treść Twojej strony pochodzi wyłącznie z interfejsu API i nie zezwalasz na indeksowanie interfejsu API, nie będziemy mieć tego kontaktu. […] Jeśli API robi tylko coś uzupełniającego do strony, na przykład może rysować mapę lub […] grafikę tabeli numerycznej, którą masz na stronie, […] to może nie ma znaczenia, czy ta treść jest nie są uwzględnione w indeksowaniu. Inną rzeczą jest to, że czasami nie jest trywialne, jak strona działa, gdy API jest zablokowane. W szczególności, jeśli używasz JavaScript, a wywołania API są blokowane z powodu pliku robots.txt, musisz jakoś obsłużyć ten wyjątek. I w zależności od tego, jak osadzisz JavaScript na stronie, co robisz z API, musisz upewnić się, że nadal działa. Więc jeśli to wywołanie API nie działa, a reszta renderowania strony zostanie całkowicie przerwana, to nie możemy za dużo indeksować, ponieważ nie ma już nic do renderowania.

Jeśli jednak wywołanie API ulegnie awarii, a my nadal będziemy mogli zindeksować resztę Twojej strony, może to być w porządku. […] Myślę, że jest to trudniejsze, gdy uruchamiasz API dla innych osób, ponieważ jeśli wtedy zabronisz indeksowania, masz taki efekt drugiego rzędu, że czyjaś witryna może być zależna od Twojego API. I w zależności od tego, co robi Twój interfejs API, nagle ich witryna internetowa nie zawiera zawartości, którą można indeksować. I mogą nawet tego nie zauważyć, ponieważ nie byli świadomi, że nagle dodałeś tam zakaz. A to może wywołać coś w rodzaju pośrednich skutków […]”.

JavaScript i pamięć podręczna Google

49:36 „Są więc dwie strony, które pochodzą z tej samej domeny. Adres URL jest nieco inny, co jest częścią tej samej struktury katalogów. I […] są generowane przez NextJS. Tak więc NextJS jest frameworkiem React renderowanym po stronie serwera. I są indeksowane, ale widzę jedną stronę w pamięci podręcznej Google, a drugiej strony nie ma w pamięci podręcznej Google. I widzę ten sam wzór niezależnie od tego, jak wygeneruję stronę […]. Większość moich stron znajduje się w pamięci podręcznej Google, ale teraz martwię się, ponieważ obecnie przechodzę z mojego stosu technologicznego opartego na Javie, który generuje wszystkie te strony, do Google NextJS. […] Kiedy debugowałem, odkryłem, że jest to również problem ze starszym stosem Javy, którego używaliśmy.

Więc pytanie składa się z dwóch części. Zasadniczo, dlaczego to zachowanie? Po drugie, czy to zachowanie wpłynie na mój ranking? Widzę te strony pojawiające się w wynikach wyszukiwania, których nie ma w pamięci podręcznej Google”.

John odpowiedział: „[…] Strony pamięci podręcznej są całkowicie oddzielone od tego, co indeksujemy. Więc jeśli istnieje strona pamięci podręcznej, czy nie, nie ma to żadnego znaczenia dla rankingu, nie ma to żadnego znaczenia dla indeksowania . Czasami istnieją techniczne powody, dla których nie mamy strony pamięci podręcznej. Czasami po prostu nie mamy strony pamięci podręcznej dla poszczególnych adresów URL. Inną rzeczą jest to, że jeśli strona używa frameworka JavaScript, to czy ten JavaScript działa na stronie pamięci podręcznej, czy nie, jest czasami trudne, ponieważ strona pamięci podręcznej jest hostowana w domenie Google. W zależności od rodzaju posiadanego kodu JavaScript i miejsca, w którym pobiera on pliki JavaScript, czasami JavaScript nie może działać w domenie Google.

[…] Strona pamięci podręcznej nie jest stroną renderowaną. Zasadniczo jest to tylko plik HTML, o który prosiliśmy, i jego kopia. A jeśli plik HTML coś pokazuje, to w porządku. Jeśli używa JavaScript, a JavaScript nie działa, ponieważ jest stroną pamięci podręcznej, to jest równie dobrze. Po prostu nie widzisz tego na stronie pamięci podręcznej. Więc jeśli strona pamięci podręcznej się nie wyświetla, nie martwię się o to. To nie jest oznaka jakiegokolwiek problemu. I często […] nie możesz kontrolować, czy istnieje strona pamięci podręcznej, czy nie. Po prostu bym to zignorował”.

https://www.youtube.com/watch?v=Vd0rEQrwHDc