Czy liczba słów jest czynnikiem rankingowym Google?
Opublikowany: 2021-10-12Jeśli szukasz krótkiej odpowiedzi, to nie, liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym wyszukiwarki Google.
Przedstawiciele Google wielokrotnie powtarzali, że długość pisanych treści nie ma znaczenia z punktu widzenia rankingu.
Często zwracają uwagę na to, że aby zadowolić swoich użytkowników, czasami trzeba zrobić kopię jak najbardziej zwięzłą (pomyśl o prognozie pogody). Innym razem kopia musi być bardzo wyczerpująca (pomyśl o poradach medycznych).
A ponieważ celem Google jest wyświetlanie stron, które sprawiają, że użytkownicy są zadowoleni, nie ma sensu używać liczby słów jako czynnika rankingowego.
Ale te stwierdzenia nie wszystkich przekonały. Liczba słów nadal jest wskaźnikiem powszechnie używanym do oceny jakości treści. I jest na to całkiem dobre wytłumaczenie.
Ponownie, liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym i nie sądzę, że powinna być czynnikiem rankingowym. Aby jednak wzmocnić swoją argumentację, chcę spojrzeć na szerszy obraz i zrozumieć pozycję tych, którzy liczą słowa, mając nadzieję, że pomoże im to w lepszej pozycji.
W tym artykule zbadam:
- Niektóre z najpopularniejszych treści, które analizują liczbę słów jako czynnik rankingowy,
- Oświadczenia Googlersów na temat liczby słów,
- wzmianki o liczbie słów w patentach Google,
- Argumenty, dlaczego liczba słów może być czynnikiem rankingowym, a co najważniejsze,
- Niezależnie od tego, czy wyszukiwarka ma sens, aby liczba słów była czynnikiem rankingowym.
Badanie liczby słów
Dostępnych jest wiele badań dotyczących liczby słów wpływających na rankingi Google.
Przykładem jest badanie przeprowadzone przez Backlinko , które przeanalizowało liczbę słów na 10 najlepszych stronach w rankingu dla ponad 11 milionów wyników wyszukiwania Google.
Ich odkrycia wykazały, że średnia liczba słów na stronach w pierwszych dziesięciu wynikach wyszukiwania wynosi 1447. Badanie nie wspomina o średniej liczbie słów dla elementów treści o niższej pozycji, ale można śmiało powiedzieć, że 1447 to stosunkowo wysoka liczba.
Oczywiście nie oznacza to, że wyższa liczba słów automatycznie zwiększa Twoje szanse na znalezienie się w pierwszej dziesiątce.
Poprzednie badania Backlinko wykazały, że dłuższe treści generują więcej linków zwrotnych. Według Backlinko, „ treści dłuższe niż 3000 słów otrzymują średnio 77,2% więcej linków do domeny odsyłającej niż treści krótsze niż 1000 słów. ”
Ahrefs zauważył jednak negatywną korelację między długością treści powyżej 1000 słów a linkami, co oznacza, że liczba linków zwrotnych zaczęła spadać w fragmentach treści o liczbie słów powyżej 1000.
Niezależnie od tego, jak wygląda sytuacja, możesz zauważyć, że długość treści może korelować z liczbą linków, które są niezaprzeczalnie czynnikiem rankingowym Google.
Więc może to właśnie linki sprawiają, że długa forma treści dobrze się pozycjonuje? Trudno powiedzieć, zwłaszcza, że w grę wchodzą tysiące innych czynników.
HubSpot twierdzi, że „w przypadku SEO idealna długość posta na blogu powinna wynosić 2100-2400 słów”. Wynika to z ich badania liczby słów w ich 50 najczęściej czytanych artykułach.
Po pierwsze, można zauważyć, że zalecana liczba słów jest inna niż w poprzednich badaniach. Po drugie, wspomnieli również o innym istotnym czynniku. Powiedzieli, że liczba słów w artykułach waha się od 333 do 5581 słów, przy czym 16 z 50 artykułów ma mniej niż 1500 słów.
Średnia liczba słów ze znacznym odchyleniem standardowym może dać niewiarygodne dane. Na przykład, jeśli jeden artykuł ma 400 słów, a drugi 7000 słów, średnia wyniesie 3700. Jednak ta liczba nie wystarczy, aby określić najlepszą długość artykułu, a jeśli nie widzisz pełnego obrazu, pomyślisz, że być może artykuł zawierający 400 słów jest za krótki.
Po pierwsze, można zauważyć, że zalecana liczba słów w HubSpot różni się od zalecanej przez Backlinko.
Po drugie, HubSpot wymienił ważny czynnik – odchylenie standardowe . Wysokie odchylenie standardowe oznacza dużą różnorodność danych . Najczęściej czytane artykuły zawierały od 333 do 5581 słów, przy czym 16 z 50 artykułów miało mniej niż 1500 słów. Wykazuje dużą różnorodność długości, której nie można zauważyć, patrząc tylko na średnią.
Średnia liczba słów może dawać niewiarygodne wyniki, gdy masz do czynienia z wysokim odchyleniem standardowym danych.
Na przykład, jeśli masz dwa najczęściej czytane artykuły, jeden z nich ma 400 słów, a drugi 7000, średnia wyniesie 3700. Możesz jednak zauważyć, że obie liczby słów są daleko od średniej, więc odchylenie standardowe jest wysokie. W tej konkretnej sytuacji średnia liczba słów nie wskaże najlepszej długości artykułu. Patrząc tylko na średnią liczbę słów, możesz założyć, że być może artykuł zawierający 400 słów jest zbyt krótki, aby uzyskać wysoką pozycję w rankingu.
Optymalna liczba słów zgodnie z narzędziami do optymalizacji treści
Narzędzia do optymalizacji treści, takie jak Yoast lub SurferSEO, analizują liczbę słów w Twoich artykułach, aby uzyskać ostateczny wynik.
Narzędzia używają różnych metod do określenia liczby słów potrzebnych do artykułu. Zwykle określają długość treści na podstawie:
- rodzaj treści (np. ogólny wpis na blogu, strony taksonomii) oraz
- analiza konkurencji.
Pierwsza metoda może nie być rozsądna, jeśli uznasz, że długość treści różni się w zależności od tematu. Ogólny rodzaj treści nie daje żadnych informacji na temat tematu ani intencji autora. Dlatego ustawienie minimalnej liczby słów na podstawie rodzaju treści może nie być w żaden sposób pomocne.
Druga metoda – analiza konkurencji – również wydaje się nieuzasadniona. Po pierwsze, powinieneś tworzyć unikalne treści ze swojej perspektywy, więc dostosowanie liczby słów do długości treści konkurencji może uniemożliwić Ci oryginalność. Po drugie, oparcie sugerowanej liczby słów na średniej dla już sklasyfikowanych elementów treści zakłada, że to liczba słów sprawiła, że mają one dobrą pozycję w rankingu.
Oświadczenia Google dotyczące liczby słów
Nie musisz przeprowadzać szeroko zakrojonych badań, aby znaleźć stwierdzenia Google dotyczące liczby słów. Googlersi wielokrotnie powtarzali, że liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym. Jak tutaj :
Dlaczego wyszukiwarka miałaby używać liczby słów jako wskaźnika?
— John (@JohnMu) 31 sierpnia 2020 r.
W tym tweecie John Mueller wspomniał o oświadczeniu Google dotyczącym porównania liczby słów z treściami konkurencji:
Posiadanie tej samej liczby słów, co artykuł o najwyższym rankingu, nie sprawi, że Twoje strony będą na pierwszym miejscu, podobnie jak posiadanie zestawu ładowarek USB nie zabierze Cię na księżyc. Ale nadal mam ochotę kupić niektóre z tych ładowarek USB… https://t.co/TIuJHwHufn
— John (@JohnMu) 8 lutego 2020 r.
W tym tweecie upewnia się, że ludzie rozumieją, że liczba słów nie wpływa na jakość treści:
Zgadzam się z Tobą i Mihai :). Liczba słów nie jest wskaźnikiem jakości. Niektóre strony zawierają wiele słów, które nic nie mówią. Niektóre strony zawierają bardzo mało słów, które są bardzo ważne i istotne dla zapytań. Ty najlepiej znasz swoje treści (miejmy nadzieję) i możesz zdecydować, czy wymagają one szczegółów.
— John (@JohnMu) 24 lipca 2018 r.
A na Reddicie jeszcze raz powiedział, że liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym:
Jak znaleźć liczbę słów w SERP? z bigseo
I wyjaśnił to ponownie w godzinach pracy Google SEO. Pytanie brzmiało:
„Powiedzmy, że chcę poprawić zawartość strony. Dodaję jak najwięcej odpowiednich treści dla użytkowników. Czy to oznacza, że kiedy dodam odpowiedni tekst do strony, Google automatycznie zakłada, że strona jest lepsza? Czy tak to działa? Czy więcej tekstu jest lepsze w oczach Google?”

From our point of view, the number of words on a page is not a quality factor, not a ranking factor. Z naszego punktu widzenia liczba słów na stronie nie jest czynnikiem jakości ani rankingu. Tak więc samo dodawanie na ślepo coraz większej ilości tekstu na stronie nie czyni jej lepszym. To trochę tak, jak gdybyś chciał coś zaprezentować klientowi, który wchodzi do środka, możesz dać mu jedno- lub dwustronicową broszurę, albo gigantyczną księgę informacji. W niektórych przypadkach ludzie będą chcieli książki z dużą ilością informacji. A w innych przypadkach ludzie chcą czegoś krótkiego i słodkiego. I to jest podobne do wyszukiwania. Jeśli masz informacje potrzebne do zindeksowania, aby użytkownicy i Googlebot zrozumieli, o czym jest ta strona w skróconej wersji, w porządku, zachowaj skróconą wersję. Nie musisz tego przedłużać. Samo dodawanie tekstu na ślepo do strony nie czyni jej lepszym . “
Pomimo wyraźnych oświadczeń rzecznika wyszukiwarki Google, niektórzy ludzie nadal nie są przekonani, że liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym. Postanowiłem więc zagłębić się w perspektywę Google i poszukać więcej informacji w ich wytycznych i patentach.
Dokumentacja Google dotycząca liczby słów
Przeglądając wytyczne Google dotyczące jakości, nie znajdziesz niczego konkretnego na temat liczby słów.
Warto wspomnieć, że jedną z pierwszych rzeczy, które natkniesz się na przeszukiwanie dokumentacji Google, jest to, że strony powinny być tworzone dla użytkowników, a nie dla wyszukiwarek . Jeśli skupisz się na użytkowniku, nie ma sensu zastanawiać się, jak długa powinna być Twoja treść – powinien to być naturalny proces oparty na intencji użytkownika, którą próbujesz rozwiązać. Jeśli wydłużasz swoje treści, aby zadowolić wyszukiwarki, a nie użytkowników, robisz to źle.
Inną rzeczą jest mylenie krótszej treści z rzadką treścią .
Zgodnie z wytycznymi Google cienka treść obejmuje:
- Treści generowane automatycznie,
- Treści skopiowane (zeskrobane) z innych witryn,
- Strony przejściowe i
- Programy afiliacyjne bez wartości dodanej dla użytkowników.
Jak widać, wiele czynników decyduje o zawartości cienkiej i żaden z nich nie ma związku z jej długością .
Dodatkowo w wytycznych można znaleźć takie zdanie:
some site owners attempt to improve their pages' ranking and attract visitors by creating pages with many words but little or no authentic content. niektórzy właściciele witryn próbują poprawić ranking swoich stron i przyciągnąć odwiedzających, tworząc strony z wieloma słowami, ale z niewielką lub żadną autentyczną treścią. Google podejmie działania przeciwko domenom, które próbują uzyskać wyższą pozycję w rankingu, po prostu wyświetlając strony zeskrobane lub inne strony obcinające pliki cookie, które nie wnoszą znaczącej wartości dla użytkowników”.
Tak więc Google zdaje sobie sprawę, że niektórzy ludzie niepotrzebnie wydłużają treści bez dodawania rzeczywistej wartości, ponieważ uważają, że długie treści będą miały lepszą pozycję w rankingu. Wykrawanie treści z innych witryn może być skrajnym przykładem, ale pokazuje, że Google nie chce, aby ludzie wydłużali treść tylko po to, by mieć więcej słów.
Oprócz zapoznania się z dokumentacją Centrum wyszukiwania Google zapoznałem się również ze wskazówkami dotyczącymi jakości wyszukiwania . Jest to dokument przekazany Google Search Quality Rates – osobom wyznaczonym do oceniania witryn internetowych.
W rozdziale dotyczącym oceny jakości strony możemy zauważyć, że jednym z czynników decydujących o jakości strony jest jej „Główna jakość i ilość treści”.
„ Ilość treści niezbędnych do tego, aby strona była satysfakcjonująca, zależy od tematu i celu strony. Strona wysokiej jakości o szerokim temacie z dużą ilością dostępnych informacji będzie zawierać więcej treści niż strona wysokiej jakości dotycząca węższego tematu. “
Po tym zdaniu znajduje się kilka przykładów stron z wysokiej jakości ocenami:

Oznacza to wyraźnie, że chociaż strona ma mniej treści niż inne strony, jest dobrze napisana i uważana za wysokiej jakości. Ponadto wytyczne Google dotyczące jakości wyszukiwania podkreślają, że ilość treści zależy od tematu, a podawanie mniejszej ilości informacji nie wpływa na jakość.
Liczba słów w patencie Google
Na marginesie, ciekawą metrykę związaną z liczbą słów można znaleźć w jednym z patentów Google .
W Systemach i metodach poprawy rankingu artykułów z wiadomościami liczba słów jest wymieniana w kontekście średniej długości grupy artykułów na stronie internetowej. Jest to jeden z 13 wskaźników, które według patentu Google może brać pod uwagę podczas oceniania artykułów z wiadomościami.
Interesujące jest to, że Google może pobierać średnią długość wszystkich artykułów z wiadomościami, a nie tylko liczbę słów w artykule. Należy jednak pamiętać, że to tylko jedna z opcji i nie wiemy, czy i jak Google z nich korzysta.
Argumenty przemawiające za tym, że liczba słów jest czynnikiem rankingowym
Załóżmy Steelman argument, że liczba słów jest czynnikiem rankingowym Google.
W wielu branżach, aby uzyskać dobrą pozycję w rankingu, potrzebujesz obszernych treści.
Załóżmy, że prowadzisz małą firmę i masz witrynę internetową z blogiem. Dłuższe treści, które dokładnie mówią o Twoich usługach, prawdopodobnie będą miały wyższą pozycję w rankingu niż krótkie artykuły, które nie wchodzą w szczegóły.
Co więcej, jeśli jesteś sprzedawcą treści, który co miesiąc prowadzi kampanie dla wielu klientów, prawdopodobnie odniesiesz większy sukces w tworzeniu długich treści, które swoją wszechstronnością zdmuchną konkurencję z wody.
Więc zdecydowanie są ludzie, którzy mają osobiste nastawienie do długich treści, jeśli chodzi o ranking.
A co powiesz na bardziej obiektywne argumenty? Musiałyby one uwzględniać dolną linię Google – uszczęśliwianie użytkowników dzięki serwowaniu świeżych, trafnych wyników wyszukiwania.
Musisz przyznać, że w przypadku niektórych branż uwzględnienie liczby słów jako czynnika rankingowego nie ma sensu.
Weźmy na przykład Wikipedię. W przypadku tak wielu tematów jest to doskonałe źródło recenzowanych, obszernych informacji. Jeśli chcesz sprawdzić definicję, Wikipedia zwykle zawiera „właściwą” ilość treści – gdyby była krótsza, niektóre aspekty zostałyby pominięte, a gdyby była dłuższa, informacje nie byłyby tak zwięzłe. Inne witryny mogą koncentrować się na różnych aspektach określonej jednostki, a tym samym zawierać mniej lub więcej treści. Mimo to sama ilość linków i autorytetu Wikipedii sprawiają, że jest to dobry wybór dla wyników wyszukiwania nr 1 dla milionów zapytań.
Z drugiej strony Google ma wiele algorytmów rankingowych, które mają zastosowanie tylko do określonych typów zapytań lub branż. Jednym z przykładów jest Query Deserves Freshness (QDF), który jest algorytmem faworyzującym świeżą treść niektórych zapytań.
Czy może istnieć mechanizm rozpoznawania zapytań, które wymagają użycia liczby słów do rankingu w celu wyświetlenia treści o określonej długości? Prawdopodobnie. Ale nawet jeśli Google doskonale rozumiało, kiedy użytkownicy potrzebują krótkich lub długich treści, użycie liczby słów do rankingu mogłoby wiązać się z poważnymi problemami.
Perspektywa wyszukiwarki na liczbę słów
Google twierdzi , że jego misją i celem jest „ dostarczanie najbardziej przydatnych i istotnych informacji. ”
Google chce jak najskuteczniej zakończyć wyszukiwanie, zapewniając najlepszą odpowiedź na intencje użytkownika. Dzięki intencji użytkownika możemy zrozumieć główny cel, jaki ma użytkownik podczas wyszukiwania zapytania.
Musisz zastanowić się, co może pomóc Google w zakończeniu wyszukiwania. Czy konkretna liczba słów może pomóc w udzieleniu odpowiedzi, której szukają Twoi odbiorcy?
Niektórzy użytkownicy szukają zwięzłych odpowiedzi, a na ich pytania można odpowiedzieć jednym zdaniem – dłuższa treść nie dostarczy bardziej przydatnych lub trafnych informacji. Inni mogą szukać wyczerpujących przewodników i nie będą zadowoleni z krótkiej odpowiedzi. Gdyby Google używało liczby słów jako czynnika rankingowego, nie zapewniłoby to optymalnych wyników wyszukiwania wszystkim użytkownikom.
Ponieważ liczba słów nie określa jakości artykułu, jego długość nie wydaje się być pomocna dla Google w celu zakończenia wyszukiwania.
Czy określona liczba słów może pomóc w osiągnięciu wyższej pozycji w rankingu?
Liczba słów nie jest czynnikiem rankingowym i nie pomoże ci uzyskać wyższej pozycji.
Spekulowanie o możliwych korzyściach z określonej długości artykułu nie ma sensu. Pamiętajmy, że powinniśmy przede wszystkim pisać dla użytkowników. Liczba słów powinna opierać się tylko na temacie, który omawiasz, i zamiarze użytkownika, na który chcesz odpowiedzieć.
Dodatkowo musimy zwrócić większą uwagę na dostępne badania. Jeśli wyniki zostaną niepoprawnie zinterpretowane lub przytoczone, mogą być bardzo mylące. Obecnie nie mamy narzędzi do oddzielenia liczby słów od innych możliwych czynników rankingowych i przetestowania jej wpływu na rankingi Google. Trzeba krytycznie przyjrzeć się zastosowanym w badaniu metodom, ich logice i uważać na wyciąganie wniosków.
