Presja na zwiększenie Senatu w celu uchwalenia ustawy PRO
Opublikowany: 2021-04-12W marcu Izba Reprezentantów USA uchwaliła tak zwaną ustawę PRO.
Ustawodawstwo zyskuje rozgłos z powodu treści dotyczących związków zawodowych i prawa pracowników do organizowania się, ale ma również na celu całkowitą zmianę rynku pracy dla freelancerów i niezależnych wykonawców.
Jednak ustawa PRO napotyka na poważną przeszkodę lub dwie w Senacie USA. Możesz spodziewać się, że w najbliższych dniach lub tygodniach usłyszysz więcej o ustawie PRO.
W zeszłym tygodniu pracownicy Amazona głosowali przeciwko związkowi. Teraz wygląda na to, że lobbyści pro-związkowi będą zwiększać presję na demokratów w Senacie, aby ustawa PRO została przekazana prezydentowi Joe Bidenowi do podpisu.
Jedyny sposób, w jaki może się to wydarzyć, to jeśli Senat zagłosuje za zakończeniem obstrukcji. A w tej chwili nie wydaje się to prawdopodobne.
Niezależnie od tego, czy jesteś niezależnym wykonawcą, freelancerem lub właścicielem małej firmy z pracownikami, będziesz chciał uważnie śledzić tę ustawę, ponieważ będzie ona omawiana w nadchodzących tygodniach. Może mieć poważne konsekwencje dla wszystkich.
Wpływ ustawy PRO na małe firmy, niezależnych wykonawców i freelancerów
Przyjrzyjmy się, co jest w ustawie i co do tej pory o tym mówiono, głównie w debacie w Izbie Reprezentantów USA.
Izba Reprezentantów uchwaliła ustawę PRO (lub o ochronie prawa do organizowania się) 9 marca w głosowaniu 225-206.
11 marca w Senacie wpłynęła ustawa PRO (HR842) i skierowana do Komisji Zdrowia, Edukacji, Pracy i Emerytur (HELP). HR842 będzie przedmiotem debaty w komisji, zanim zostanie przedstawiony Senatowi pod głosowanie.
Ustawa PRO i Niezależni Wykonawcy
HR842, jak jest teraz napisane, przyjmuje kalifornijski test ABC dla niezależnych wykonawców. Oto tekst do testu ABC:
„Osobę wykonującą jakąkolwiek usługę uważa się za pracownika (z wyjątkiem przypadków przewidzianych w zdaniu poprzednim), a nie niezależnego wykonawcę, chyba że:
- (A) Osoba jest wolna od kontroli i kierowania w związku z wykonywaniem usługi, zarówno na podstawie umowy o świadczenie usługi, jak i w rzeczywistości;
- (B) usługa jest wykonywana poza zwykłym tokiem działalności pracodawcy; oraz
- (C) Osoba jest zwykle zaangażowana w niezależnie ustanowiony handel, zawód, zawód lub działalność gospodarczą o tym samym charakterze, co związane z wykonywaną usługą.
Innymi słowy, ustawa PRO zmieniłaby klasyfikację 1099 niezależnych wykonawców. Wiele osób obecnie pracujących jako freelancerzy lub podwykonawcy wykonuje obecnie pracę lub usługi „poza zwykłym tokiem działalności pracodawcy”.
Reprezentantka USA Elise Stefanik, R-NY, powiedziała, że standard ABC wyeliminuje pracę opartą na umowie.
„Byłoby to katastrofalne dla niezależnych wykonawców” – powiedział Stefanik. „Większość niezależnych wykonawców preferuje ten status, a (ustawa PRO) odbierze ten wybór milionom pracowników”.
Stefanik wprowadziła ustawę o nazwie Modern Workers Empowerment Act, którą nazwała ustawą mającą na celu „ochronę ich prawa i wyboru do bycia niezależnymi kontrahentami”.
Ustawa PRO i opłaty związkowe
Obowiązujące przepisy w 27 stanach uniemożliwiają firmom wymaganie od swoich pracowników opłacania składek lub opłat związkowych jako warunku zatrudnienia. Prawa te nazywane są prawami „prawa do pracy”.
Ci, którzy popierają związki zawodowe, mówią, że „prawo prawa do pracy miażdży związki. Język ustawy PRO stanowi, że pracownicy mogą być zobowiązani do płacenia składek związkowych „niezależnie od prawa stanowego lub terytorialnego”. Pracownicy, którzy odmówią zapłaty, mogą zostać zwolnieni. Prawa do pracy zostałyby unieważnione.
Ustawa PRO i organizacja związkowa
Zgodnie z ustawą PRO pracodawcy nie mogli organizować obowiązkowych spotkań, aby wypowiedzieć się przeciwko tworzeniu związku lub podzielić się faktami na temat znaczenia organizacji związkowej.
Ustawa PRO skraca również termin negocjowania układu zbiorowego pracy. Wymaga to od pracodawcy i związku zawodowego rozpoczęcia negocjacji w ciągu 10 dni od pisemnego wniosku, a jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte w ciągu 90 dni, każda ze stron może zwrócić się do mediatora federalnego.
Pracodawcy byliby zobowiązani do podania związkowi wszystkich nazwisk i danych kontaktowych pracowników. Pracodawcom nie wolno byłoby zastępować pracowników biorących udział w strajku.
