Dobrzy, źli i brzydcy w sukcesie marketingu afiliacyjnego: Adam Connell dzieli się cennymi wskazówkami

Opublikowany: 2023-05-31

Utknąłeś w biurze i marzysz o byciu swoim własnym szefem?

Tak wyglądała sytuacja Adama Connella ponad 12 lat temu. A jeśli jego imię nie brzmi jak dzwonek, z pewnością zrobi to jego alter ego jako Blogging Wizard.

Adam jest nie tylko jednym z naszych kluczowych partnerów afiliacyjnych, który wygenerował blisko 5 000 rekomendacji NitroPack – rozrósł się od kilku partnerstw afiliacyjnych do ponad 350, zarabiając przy tym miliony dolarów.

Dzisiaj poprosiliśmy go o wywiad, aby przekazać Ci poufną wiedzę na temat:

  • Kluczowe lekcje, których się nauczył, i jedna wpadka, do której czule wspomina
  • Jak poradzić sobie z porażką i jak najlepiej ją wykorzystać w rzeczywistych sytuacjach
  • Top 5 wskazówek dla początkujących i jego 4 kluczowe elementy udanej kampanii
  • Jego oparte na potrzebach podejście do treści, które jest korzystne zarówno dla autora, jak i czytelników
  • Jego podróż w jednym z jego najbardziej udanych programów jako partner NitroPack
  • Niezbędne sekcje dla dobrej recenzji produktu
  • Znaczenie wielokrotnego publikowania treści

Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynasz z marketingiem afiliacyjnym, czy też jesteś na dalszym etapie swojej podróży, wskazówki Adama Connella są dla Ciebie niezbędne, aby rozpocząć lub przekształcić swój biznes online poprzez marketing afiliacyjny.


Adam, Twoim głównym zajęciem jest nauczanie odbiorców sprawdzonych strategii przyspieszania rozwoju bloga i skutecznego zarabiania na nim. Jak długo prowadzisz BloggingWizard i jak pojawił się marketing afiliacyjny?

Kreator blogów został uruchomiony w grudniu 2012 roku i od tego czasu bardzo się zmienił dzięki różnym zmianom i przeprojektowaniu.

Ale moja przygoda z marketingiem afiliacyjnym zaczęła się kilka lat wcześniej i dotyczyła zupełnie innej witryny. Przed 2012 rokiem pracowałem w dziale obsługi klienta, a natura klientów (i kierownictwa) tworzyła środowisko pracy, które nie przynosiło satysfakcji.

To była jedna z tych prac typu „wejdź do dziury i tam zostań”. W ogóle nie było to dobre środowisko do pracy. A menedżerowie od czasu do czasu skutecznie usuwali ludzi z firmy, jeśli ich nie lubili.

Tak więc, szukając pracy, zdecydowałem się rozpocząć poboczną zgiełk. Miałem doświadczenie w budowaniu stron internetowych z WordPress dzięki wytwórni płytowej, którą prowadziłem na studiach.

A marketing afiliacyjny wydawał się łatwym sposobem na zarabianie na nim. Patrząc wstecz, nie byłem aż tak pewien, czy uda mi się zarobić na tym pieniądze. Ale zawiesiłem niedowierzanie, poświęciłem czas i zbudowałem stronę internetową.


Kiedy zdałeś sobie sprawę z potencjału marketingu afiliacyjnego?

To był dzień, w którym przyszedł pocztą mój pierwszy czek z prowizją od Clickbank.

To był punkt zwrotny. Czas i wysiłek się opłaciły. Nauczyło mnie to, że zarabianie na marketingu afiliacyjnym jest naprawdę możliwe.

To było kilkaset dolarów. Biorąc pod uwagę czas, jaki poświęciłem projektowi, nie było to dużo, ale to nie miało znaczenia. Miałem moment „uszczypnięcia się” i zwiększyłem swoje wysiłki. Miałem motywację, której potrzebowałem, aby kontynuować, więc nadal rozwijałem witrynę i moje prowizje.

Jedyny problem? Na początku budowy tej witryny zwróciłem uwagę na okropne porady dotyczące SEO.

Google powaliło młotek wraz z aktualizacją Penguin w maju 2012 r.


To nie mogło być łatwe. Jak wyzdrowiałeś?

To był ciężki czas. Lata pracy zniknęły z dnia na dzień.

Praca nad tą konkretną witryną nauczyła mnie wielu trudnych lekcji na temat budowania biznesu, SEO i ogólnie content marketingu. Pozycjonowanie i marketing treści są całkiem przydatne w przyszłości, ale to nie pomogło mi w moim pobocznym projekcie.

Moim początkowym planem było skalowanie witryny do punktu, w którym mógłbym odejść z pracy i zrobić coś, co sprawia mi przyjemność.

Zrobiłem więc kolejną najlepszą rzecz i złożyłem podanie o pracę w lokalnej agencji marketingowej, która skupiała się na SEO i marketingu treści.

Moje szanse były nikłe. Walczyłem z wykwalifikowanymi marketerami. Ludzie, którzy poszli na uniwersytet i studiowali marketing. A na dodatek nie mogłem uczestniczyć w rozmowie grupowej.

Ale jak się okazuje, potrzebowali kogoś, kto nie uczył się SEO z podręcznika. Potrzebowali kogoś z praktycznym doświadczeniem, który nie naraziłby ich klientów na atak pingwina Google.

Dostałem tę pracę i była to cholernie ciężka praca. Krzywa uczenia się była intensywna i niezwykle satysfakcjonująca.

Jednak nadal miałem błąd blogowania, chyba można powiedzieć. A biorąc pod uwagę utratę wszystkiego, co wcześniej zbudowałem, z powodu nieudanych porad SEO od marketera, któremu ufałem, chciałem pomóc innym rozpocząć przygodę z blogowaniem.


I tu właśnie pojawił się Kreator blogów.

Tak, tutaj narodził się pomysł Kreatora Blogów.

Moim priorytetem było po prostu dzielenie się wszystkim, co wiedziałem. I wszystkiego, czego nauczyłem się podczas codziennej pracy nad treściami i SEO dla klientów.

Marketing afiliacyjny był najtańszą opcją. Pomogło mi też uniknąć wyświetlania reklam displayowych.

Zarabiałem więc na linkach partnerskich tam, gdzie było to istotne i zawsze, gdy znalazłem przydatny produkt, który był odpowiedni dla moich odbiorców.

Szybko do przodu o ponad dekadę, a początkowa garstka partnerów stowarzyszonych wzrosła do ponad 350. I zarobiłem miliony dolarów dla marek, z którymi współpracowałem.

Ale prawie nigdy się to nie zdarzyło. Oto kilka kluczowych wniosków z tego doświadczenia:

  • Współczesne społeczeństwo sprawia wrażenie, że porażka jest końcem podróży. To nie jest. W rzeczywistości jest to tylko część procesu uczenia się. A to, co czasami postrzegamy jako porażkę, nią nie jest. To tylko jeden z wielu kroków, które musimy wykonać, aby się czegoś nauczyć.
  • Kiedy coś idzie nie tak w Twojej firmie lub taktyka/strategia nie działa, musisz podejść do tego w określony sposób. Nie próbuj czegoś przez kilka tygodni i nie mów „to nie działa” – musisz pracować, aby zrozumieć przyczyny. Dlaczego to nie zadziałało? Dałeś mu wystarczająco dużo czasu? Czy mógłbyś ulepszyć swoją strategię? Jak możesz dostosować swoje podejście, aby działało?


Będąc jednym z naszych najlepszych partnerów, możesz podzielić się wskazówkami na temat tego, co zrobiłeś, aby wygenerować blisko 5 000 rekomendacji? Jakie są kluczowe elementy udanej kampanii afiliacyjnej?

Sukces w marketingu afiliacyjnym sprowadza się do tych kluczowych elementów; odbiorców, produktu, ruchu i treści.

Ale będziesz potrzebować wszystkich czterech komponentów w idealnym ustawieniu, aby magia się wydarzyła.

Oto, co musisz wiedzieć:

  • Publiczność — musisz zbudować grupę odbiorców wokół określonej niszy. Jest to pierwsza i najważniejsza część, ponieważ informuje o pozostałej części Twojej strategii partnerskiej.
  • Produkt — gdy masz odbiorców i rozumiesz ich potrzeby, musisz wybrać produkty, które rozwiążą ich podstawowe problemy. Produkty, które wybierzesz, muszą być świetnymi produktami, ale to coś więcej. Stojące za nimi marki muszą być w stanie faktycznie sprzedawać. Istnieje kilka marek ze świetnymi produktami, ale ich strony internetowe i lejki sprzedażowe nie konwertują. Niezależnie od tego, jak dobry jest produkt, jeśli strona internetowa i lejek sprzedażowy wyglądają, jakby były tworzone przez amatorów, prawdopodobnie nie będzie konwertować. Albo będziesz musiał pracować 10 razy ciężej, aby wysłać ruch, zanim cokolwiek uzyskasz.
  • Ruch — Następnie musisz wiedzieć, w jaki sposób zamierzasz przyciągnąć ruch do swoich treści. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ określi rodzaj treści, który będzie najbardziej skuteczny. Na przykład, jeśli publikujesz artykuły z recenzjami, media społecznościowe generalnie nie będą tak dobrze konwertować. W przypadku treści z zamiarem kupującego potrzebny jest ruch z zamiarem kupującego, co oznacza, że ​​wyszukiwanie organiczne będzie najlepszą opcją. Oczywiście będziesz potrzebować wielu źródeł ruchu, ale najlepiej jest najpierw skupić się na jednym, a następnie dodawać kolejne źródła ruchu w miarę rozwoju witryny.
  • Treść — teraz musisz utworzyć typ treści, który najlepiej pasuje do wybranych źródeł ruchu, odbiorców i wybranych produktów. Idealnie potrzebujesz jakości i ilości, ale jakość powinna być twoim głównym celem. Ważne jest, aby dbać o szczegóły i tworzyć jak najlepsze treści. Wysiłek, jaki wkładasz w swoje treści, określi sposób postrzegania Twojej marki przez odbiorców.

Oczywiście jest tego trochę więcej, ale powinno to zapewnić przyzwoity ogólny przegląd tego, jak rozpocząć strategię marketingu afiliacyjnego.


Twoja strategia sukcesu koncentruje się na wielokrotnym publikowaniu treści związanych z NitroPack, w przeciwieństwie do jednorazowej recenzji. Co sprawia, że ​​pójście o krok dalej jest tak ważne?

Za tym podejściem kryją się dwie części mojego myślenia.

Po pierwsze, większość moich odbiorców jest na różnych etapach swojej podróży iw związku z tym mają różne potrzeby w każdej chwili.

Na przykład mogli przyjrzeć się narzędziom do przyspieszenia WordPressa, zanim istniał NitroPack i wybrali konkretną wtyczkę.

Ale teraz mogą po prostu szukać alternatyw dla tej wtyczki. Ogólne podsumowanie na najwyższym poziomie może nie być zbyt istotne. Ale artykuł na temat alternatyw dla ich obecnej wtyczki? To o wiele bardziej odpowiednie i lepiej służy ich potrzebom.

Właśnie dlatego kładę tak duży nacisk na treści oparte na potrzebach – dzięki temu mam lepszą pozycję do dostarczania moim odbiorcom treści, które są tak istotne, jak to tylko możliwe.

Druga część to awersja do ryzyka. Ostatnią rzeczą, jaką powinien zrobić każdy marketer stowarzyszony, jest poleganie na niewielkiej ilości treści, aby zapewnić cały swój dochód.

Na przykład na początku moje dochody były zależne od kilku artykułów, które generowały całość moich dochodów. To nie była dobra strategia.

Tak więc korzyścią płynącą z przyjęcia podejścia do treści opartego na potrzebach jest to, że moje przychody z programu afiliacyjnego rozkładają się na dużą liczbę artykułów. I zawsze staram się rozszerzyć tę zawartość.

To zwycięstwo dla mojej publiczności i zwycięstwo dla mnie.


Wracając do podstaw, jakie masz 5 wskazówek dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z marketingiem afiliacyjnym?

  • Nie promuj produktu tylko dlatego, że poprosił Cię o to menedżer ds. stowarzyszeń. Promuj produkt, ponieważ jest odpowiedni dla odbiorców.
  • Nie polegaj na jednym programie partnerskim lub fragmencie treści, który zapewnia większość dochodu z programu partnerskiego. Rozwijaj się i dywersyfikuj za wszelką cenę.
  • Przygotuj rozwiązanie do sprawdzania, czy linki partnerskie zawsze działają. Miałem kilka doświadczeń, w których aktualizacja WordPress zepsuła WSZYSTKIE moje linki. Dobrym pomysłem jest posiadanie narzędzia, które może sprawdzać niedziałające linki i inne problemy (używam heksometru) i warto przeprowadzać ręczne kontrole po każdej aktualizacji WordPress.
  • Korzystaj z platform partnerskich, takich jak ShareASale, aby łatwo uzyskać dostęp do dużej liczby programów. Ale w niektórych niszach będziesz musiał przejść bezpośrednio, aby uzyskać dostęp do najlepszych (jak w przypadku NitroPack).

Planując strategię treści, weź pod uwagę nie tylko odbiorców, ale także źródła ruchu i produkty, które będziesz promować. Wszystkie te elementy muszą być w pełni wyrównane.


Wszyscy mieliśmy swój sprawiedliwy udział w próbach i błędach. Na jaką wpadkę patrzysz z uśmiechem?

Miałem chwilę na facepalm.

To było kilka lat temu, ale zawsze będę to pamiętał, ponieważ był to jeden z najbardziej potencjalnie katastrofalnych błędów, jakie kiedykolwiek popełniłem.

Przebudowałem jedną z moich witryn na nowy serwer i wybrałem piątkowy wieczór, aby wprowadzić zmiany w życie.

Jedyny problem? Zostawiłem przycisk „Zniechęcaj wyszukiwarki do indeksowania tej witryny” w tylnej części WordPressa.

I tymczasowo odrzuciłem moją witrynę z indeksu Google.

Nie uśmiechałem się wtedy. Wręcz przeciwnie hehe. Ale patrzę na to z uśmiechem. To ostatni raz, kiedy popełniłem taki błąd.

Więc weź to ode mnie. Nigdy nie wprowadzaj zmian w witrynie na żywo pod koniec dnia i nigdy nie rób tego w piątkowy wieczór. I dobrze jest mieć listę kontrolną dla tego typu rzeczy.


Jakie są najważniejsze lekcje, których nauczyłeś się z ponad 12-letniej podróży w marketingu afiliacyjnym?

To była długa podróż z wieloma ważnymi lekcjami. Ale oto niektóre z najbardziej rozpowszechnionych:

  • Weź swoje oczekiwania i zignoruj ​​je całkowicie. Marketing afiliacyjny to nie sposób na szybkie wzbogacenie się. Szybciej zarobisz więcej pieniędzy, wykonując zwykłą pracę, przynajmniej na początku. Ale dzięki sprytnej strategii i determinacji może to być niesamowicie satysfakcjonujące. Dotarcie tam zajmie trochę czasu. Zachowaj swoją codzienną pracę i spraw, aby marketing afiliacyjny stał się Twoim dodatkowym zajęciem.
  • Potrzebujesz planu, ale nie bój się wyrzucić go całkowicie przez okno, jeśli pomoże ci to uciec od chronicznego perfekcjonizmu. Spędziłem miesiące planując kompleksową strategię uruchomienia Kreatora Blogów. W grudniu 2012 r. zrezygnowałem z planu i uruchomiłem program z zawartością, którą miałem. Z lepszą strategią startową rozwinął bym bloga szybciej, ale prawdopodobnie musiałbym opóźnić start o 6-12 miesięcy. Gotowe jest lepsze niż doskonałe, ponieważ doskonałe nigdy nie jest zrobione, a przynajmniej tak mówi przysłowie.


Jak myślisz, czego szukają ludzie, szukając recenzji narzędzia do optymalizacji szybkości witryny w Google? Jakie sekcje są obowiązkowe i jak piszesz recenzje, które ludzie chcą czytać?

Ludzie chcą czytać recenzje oparte na rzeczywistych testach. W przypadku narzędzia do optymalizacji prędkości wzrost wydajności jest bardzo ważny.

W przypadku innych rodzajów produktów zwykle nie masz luksusu pokazywania twardych danych uzasadniających produkt, ponieważ są one zwykle bardzo subiektywne.

Na szczęście dzięki narzędziom do optymalizacji szybkości możesz pokazać twarde dane o tym, co dokładnie uzyska z nich użytkownik końcowy. Dzięki temu zakup jest łatwiejszy do uzasadnienia i ma sens.

Ponadto będziesz mieć wszystkie typowe sekcje, takie jak przewodnik po działaniu produktu, kluczowe funkcje, zalety i wady, ceny, alternatywy i jakiś werdykt. Ale to najważniejsze wzrosty wydajności są tak ważne dla takiej recenzji.


Na koniec, czy możesz powiedzieć naszym czytelnikom nieco więcej o swojej podróży z NitroPack? Co sprawiło, że zdecydowałeś się go wypromować w pierwszej kolejności?

Wydajność witryny zawsze stanowiła wyzwanie, szczególnie dla osób korzystających z samoobsługowej wersji WordPressa.

Pomogły w tym postępy w technologii hostingowej, ale host internetowy może zrobić tylko tyle. Nie mogą naprawić problemów z wydajnością, które są wprowadzane przez motywy, wtyczki i brak optymalizacji.

Strony internetowe zawsze tworzyłem sam. Podoba mi się ten proces i przez lata opracowałem stos technologii, z którym czuję się komfortowo.

Otrzymałem rekomendacje dotyczące wykonania, ale wymagały one większej wiedzy technicznej niż niektórzy z moich słuchaczy. A problemy, które moja publiczność próbowała rozwiązać za pomocą występów, nie były łatwe do rozwiązania bez dużo majsterkowania.

Na przykład czytelnicy przychodzili do mnie z nadętymi motywami i narzędziami do tworzenia stron, które wprowadzały 5-10+ sekund dodatkowego czasu ładowania. Chcieliby rozwiązania, które zasadniczo rozwiązałoby wszystkie ich problemy z wydajnością WordPress przy zerowej wiedzy technicznej. Zazwyczaj zatrudnienie zewnętrznego programisty nie wchodziło w grę ze względu na koszty.

Potem znalazłem NitroPack. Przetestowałem to na jednej z moich stron i byłem zachwycony wzrostem wydajności. I szybko stało się moją rekomendacją dla moich czytelników, którzy potrzebowali sposobu na radykalne przyspieszenie wolnych stron internetowych za pomocą kilku kliknięć.