Nie przegap jutrzejszych wiadomości z branży marketingowej

Opublikowany: 2023-05-09

Firma Microsoft wprowadza nowe rozwiązanie interfejsu API reklam na czacie, które umożliwia wydawcom, aplikacjom i dostawcom usług wybór formatów reklam, które ich zdaniem najlepiej obsługują ich natywne funkcje czatu. Narzędzie może wyświetlać reklamy w obu ofertach czatów należących do Microsoft, takich jak Bing oparty na sztucznej inteligencji, a także na platformach zewnętrznych.

Wdrożenie interfejsu API to kolejny znak, że firma technologiczna chce zdobyć pozycję lidera w kategorii czatów, która była odłogowana przez lata, ale zyskała drugi oddech dzięki integracji generatywnego oprogramowania AI, które może tworzyć bardziej realistyczne rozmowy. Firma Microsoft wcześnie uzyskała pozycję lidera w sektorze i ponownie wzbudziła zainteresowanie swoją wyszukiwarką Bing i przeglądarką Edge dzięki partnerstwu z deweloperem ChatGPT OpenAI.

Ogłoszenie o interfejsie API to tylko najświeższe informacje w ciągłej strużce wiadomości, ponieważ dostępność ulepszonych technologicznie produktów poszerza się, a Bing oparty na sztucznej inteligencji przechodzi z ograniczonej do otwartej wersji zapoznawczej w zeszłym tygodniu. Podobnie jak w przypadku poprzednich rozwiązań związanych z zakładami na sztuczną inteligencję, interfejs API czatu firmy Microsoft jest pozycjonowany jako sposób na zapewnienie stronom trzecim, takim jak wydawcy, że nie stracą na tym, co kształtuje się jako lukratywna dziedzina.

„Naprawdę chcemy mieć pewność, że ludzie będą w stanie zarabiać dzięki inwestycjom w czat”, powiedział Kya Sainsbury-Carter, wiceprezes firmy Microsoft ds. Reklamy, podczas dyskusji przy okrągłym stole z dziennikarzami w zeszłym tygodniu. Dyrektor wykonawczy, który jest związany z Microsoftem od 17 lat, objął to stanowisko w marcu po odejściu Roba Wilka z Snap.

„Dużo się uczymy o tym, jak zintegrować reklamy z pomocnym, użytecznym, organicznym przepływem” — dodał Sainsbury-Carter.

Rozwijający się biznes

Microsoft tworzy więcej produktów reklamowych skoncentrowanych na sztucznej inteligencji, ponieważ rywale, w tym Google, znajdują się pod większą presją, by wprowadzać innowacje po tym, jak zostali zaskoczeni szybkim pojawieniem się tej technologii. Bing ma dziś około 100 milionów aktywnych użytkowników dziennie, a wiele ostatnich dodatków zostało przyciągniętych przez możliwości sztucznej inteligencji. Konsumenci zaangażowali się w pół miliarda czatów, odkąd Bing oparty na sztucznej inteligencji został uruchomiony w lutym, a około jedna trzecia użytkowników korzysta z czatu codziennie.

Działalność reklamowa Microsoftu jest wciąż stosunkowo niewielka, przynosząc w zeszłym roku około 18 miliardów dolarów przychodów na platformach, w tym Bing, LinkedIn i detalicznej sieci medialnej. Z drugiej strony segment wyszukiwania Google wygenerował ponad 40 miliardów dolarów przychodów tylko w pierwszym kwartale 2023 roku. Jednak Microsoft nie wstydzi się reklamować swoich wzniosłych ambicji w zakresie sztucznej inteligencji.

„To, co może wydawać się fragmentaryczne, z pewnością nie jest fragmentaryczne. Staramy się zebrać i zbudować to, co uważamy za nowy silnik monetyzacji w Internecie” – powiedział Sainsbury-Carter.

„Jeśli myślisz o branży, a nawet całym świecie, ten moment z AI jest momentem naszej kariery” – dodał dyrektor. „Patrzymy na to, że jest tak duży jak Internet, tak duży jak chmura”.

Bing oparty na sztucznej inteligencji wyświetla reklamy od czasu swojego debiutu w ograniczonej pojemności. Komunikaty pojawiają się, gdy użytkownik najedzie kursorem na tekst, w wizualnym formacie zorientowanym pionowo, nad rozszerzeniem którego firma Microsoft pracuje. Firma jest w trakcie wprowadzania reklam hoteli, a inne oferty specyficzne dla kategorii, takie jak podróże i nieruchomości, są już w drodze. Po zaledwie kilku miesiącach testów Sainsbury-Carter stwierdził, że wyniki są pozytywne, bez ujawniania szczegółów dotyczących wydajności.

„Nie mamy jeszcze zbyt wielu reklam na czacie. Zdecydowanie jesteśmy w trybie uczenia się. Ale tam, gdzie się pojawiają, widzimy, że konsumenci są otwarci i angażujący” – powiedział dyrektor.

Poza szerokimi liczbami użytkowników, Bing oparty na sztucznej inteligencji doprowadził do zmian w nawykach wyszukiwania, które mogą zainteresować reklamodawców i wydawców inwestujących we własne możliwości czatu. Wyszukiwania stawiane w formie pytań są bardziej popularne, podobnie jak te, które koncentrują się na samych superlatywach. Średnie zapytanie jest również trzy razy dłuższe niż tradycyjne wyszukiwania.

„Istnieje wyraźna szansa, aby więcej [zapytań] było adresowalnych z perspektywy monetyzacji” – powiedział Sainsbury-Carter. „To konwersacyjny charakter i kontekst będą napędzać reklamę”.

Wśród tych ustaleń Sainsbury-Carter zauważyła, że ​​najbardziej „potężnym” dla reklamodawców może być fakt, że liczba wyszukiwań na ścieżce zakupowej rośnie, ale ogólny czas tej podróży maleje.

„Zasadniczo mamy krótszy średni czas na zakup, na który składa się większy przepływ informacji” — powiedział dyrektor. „To bardzo potężny wynik, po którym spodziewalibyśmy się świetnych ulepszeń kampanii”.

Co dalej z reklamami

Firma Microsoft organizowała spotkania z markami i agencjami, aby dowiedzieć się, co chcą zobaczyć w przyszłości na froncie produktów. Bogatsze wizualnie i bardziej wciągające doświadczenia to tylko niektóre z pomysłów, które zostały zgłoszone. Na razie Microsoft koncentruje się na poprawieniu podstaw, ale reklamy interfejsu API czatu pokazują również, że chce szybko dostarczać świeże produkty.

„Oczywiście to wszystko jest nadal bardzo ważnym momentem do nauki i będzie przez jakiś czas” – powiedział Sainsbury-Carter. „Ale nasi partnerzy i wydawcy w ekosystemie byli bardzo stanowczy:„ Uczmy się razem. Nie czekajmy, aż wszystko będzie idealne.'”

Zdaniem dyrektora, w miarę jak coraz więcej osób dołącza do Bing opartego na sztucznej inteligencji i przechodzi na otwarty podgląd, pojawi się więcej możliwości reklamowych. Zapytany o to, czy więcej reklam może wpłynąć na wrażenia użytkownika, Sainsbury-Carter zasugerował, że byłby to dobry problem.

„Zwiększone obciążenie reklamami będzie naprawdę oparte na zapytaniach istotnych z handlowego punktu widzenia” — powiedział Sainsbury-Carter. „W miarę ich wzrostu, co, jak się spodziewamy, nastąpi wraz ze wzrostem użytkowania, wzrośnie możliwość umieszczania reklam. Kiedy dojdziemy do punktu, w którym będziemy musieli to zmierzyć, będzie to ekscytujące. ”